Wiara dziecka w siebie - jak jej uczyć, pielęgnować i wzmacniać.
Autorem artykułu jest baterflyPewność siebie jest jedną z najbardziej potrzebnych cech w życiu każdego człowieka, a zwłaszcza w okresie dziecięcym, gdy mały człowiek , już od pierwszych chwil życia zaczyna poznawać świat i uczyć się wszystkiego. Już wtedy w dziecku należy zaszczepić najcenniejsze wartości życia, czyli wiarę, miłość i nadzieję.
Wiarę - jako podstawę poczucia włąsnej wartości, miłość - by umiało kochać siebie i innych oraz nadzieję - aby zawsze wiedziało, że trzeba mieć pragnienei spełniania czegoś i z wytrwałością dążyć do obranego celu.
Bez wiary dziecko jest jak ryba bez wody. Wiara jest umiejętnościa obiektywnej oceny swoich zalet i największych możliwości ich wykorzystywania. Jest również odwagą do podejmowania ryzyka i wyzwań z przekonaniem, że się im podoła.
Każdy rodzić chciałby, aby jego dziecko posiadało zestaw tych cech, jednak niestety bardzo często jest to trudna droga do osiągnięcia a wsparcie dorosłych konieczne.
Cóż takiego możemy zrobić, aby pomóc naszemu maluchowi uwierzyć w jego siły i możliwości, aby mogło w pełni korzystać z życia. Podstawą tego wszystkiego jest Kochać swoje dizecko i nauczyć je jak ma kochać samego siebie jako akceptację jego włąsnego "ja" ze wszystkimi niedoskonałościami, nie zaś w znaczeniu samolubnego i egoistycznego prawa do każdej zachcianki. Musimy my jako rodzice i wszyscy, którzy są w jego najbliższym otoczeniu, mający wpływ na jego wychowanie, świadomość bycia i postępowania, dać poczuć dziecku,że jest wartościowe, kochane, że jest w stanie samo radzić sobie z trudnościami i problemami oraz pokonywać przeszkody i bariery. Oczywiście wszystko to z wyczuciem i stopniowo, ponieważ każde dziecko jest inne i w różnym stopniu przyswaja sobie pewne rzeczy, reaguje na wyzwania i zagrożenia. Nie należy niczego robić zbyt nachalnie, pochopnie czy gwałtownie, ale kontrola także aby nie była zbyt przesadna i nadmierna.
Każdy z nas może wzmacniać wiarę swojego dziecka we włąsne siły możliwości. Wbrew pozorom nie jest to wcale takie trudne. Wystarczą do tego proste, zwyczajne słowa, które w momencie jego porażki, niezadowolenia podniosą dziecko na duchu, sprawią, że mniej będzie się przejmowało zaistniałą negatywną sytuacją, natomiast zastanowi się nad nią i spróbuje znaleźć inne rozwiązanie. Bowiem nie ma sytuacji bez wyjścia.
Kilka rad czego nie należy robić: * nie porównuj swojego dziecka do innych dzieci; * nie żartuj z jego porażek; * nie krytykuj za niepowodzenia; * nie wyręczaj przy trudniejszych zadaniach; * nie wyznaczaj zadań, które przekraczają jego możliwości; * nie okazuj negatywnych emocji, gdy się nim zajmujesz.
Zatem co trzeba robić: * przede wszystkim akceptuj swoje dziecko takim jakie jest; * doceniaj każde jego osiągnięcie, nawet te błahe; * pomagaj mu zrozumieć i akceptować jego porażki; * pozwalaj decydować dziecku w sprawach, które też go dotyczą; * zachęcaj, aby podejmowało nowe wyzwania; * tłumacz, że nie zawsze można być najlepszym; * dawaj dobry przykład; * wierz w swoje dziecko i dawaj mu to odczuć; * doceniaj jego wysiłki i szanuj jego sprzeciw; * pozwól mu podejmować ryzyko, ale wszystko oczywiście w granicach rozsądku; * zachęcaj do bycia niezależnym i samodzielnym; * nie drwij z niego.
Silny i pełen wiary w siebie rodzić to zaufanie i respekt dziecka, a w ślad za tym idzie naśladowanie autorytetu, jaki znajduje wśród swoich rodziców. Przed każdym wyzwaniem swojego dziecka (np. klasówka) bądź rodzicu pełen wiary i optymizmu, że sobie świetnie poradzi, powtarzaj, że jest silne, nauczone, że osiągnie dobry wynik. Nawet jeśli osiągnięcia dziecka nie wszystkie kończą sie sukcesem, to powinny być chwalone, każde na swój odpowiedni sposób. Jest to najlepszy szposób na nauczenie dziecka ambitnego podejmowania się zadań i rzeczy z pozoru niemożliwych do osiągnięcia.
Nie zmuszaj dziecka do czegoś czego nie chce zrobić, pozwól mu na swobodę robienia postępów w jego własnym tempie. Bowiem zmuszając dziecko do czegoś, jednocześnie go do tego zniechęcasz, a to niestety w niczym mu nie pomaga. Należy też mieć na uwadze to, że publiczne krytykowanie błędów dziecka czy sarkastyczne komentarze wysiłków przez niego podejmowanych jest najlepszym przykładem do zranienia jego miłości własnej. Dziecku należy uświadomić, że każdy popełnia błędy, każdemu może się coś nie udać, może się pomylić, ale że nie jest to nic złego, zaś najważniejsze jest wyciągnięcie wniosków i nauki ze złych doświadczeń, aby mogło w przyszłości lepiej sobie radzić.
Dziecko, które nauczy się działać i podejmować decyzje, które z kolei przynoszą dobry skutek, jest bardziej ufne w swoje własne siły i możliwości.
Jedną z podstaw poczucia własnej wartości i wiary we własne siły jest przekonanie, że można polegać na sobie, ufać swoim emocjom, dążeniom, pragnieniom. Dziecko uczy się poprzez doświadczenie. Pozwólmy mu więc swobodnie odkrywać świat, kierować się jego własną dziecięcą ciekawością, a ostrzeżenie "uważaj" używać, gdy jest ono naprawdę NIEZBĘDNE. W ten sposób okazujemy dziecku, że może ufać sobie. Czasami rodzicielskie radary opiekuńcze włączone są zbyt wcześnie i ostrzegamy dziecko przed wyobrażonymi zagrożeniami, zamiast uczyć jak powinno sobie radzić w dane sytuacji.
Poczucie własnej wartości dziecku nie jest przekazywane w genach. Jest ono kształtowane przez wiele lat, od najwcześniejszych dni jego życia. To jakie będzie Twoje dziecko zależy tylko od Ciebie i od relacji z ludźmi z jego najbliższego otoczenia. Rodzicu! To Ty możesz sprawić by Twoje dziecko akceptowało siebie, dobrze o sobie myślało, nie skupiało się tylko na błędach a z ufnością podchodziło do świata i ludzi. Dziecko, które jest akceptowane, otaczane ciepłem rodzinnym i miłością czuje się kimś naprawdę ważnym i wyjątkowym. Poczucie jego własnej wartości sprawia, że jest otwarte, przyjazne i optymistycznie podchodzi do życia, a co za tym idzie, ma większe szanse, aby odnieść sukces. Natomiast dziecko, które często słyszy, że czegoś nie potrafi, nie umie bądź jest leniwe, będzie uważało, że jest do niczego, będzie miało bardzo małe o ile w ogóle poczucie własnej wartości. Spowoduje to, że będzie niepewne, będzie miało trudności w podejmowaniu decyzji i wyzwań, wyrażania własnego zdania czy opinii. Takie dzieci mają kłopoty w nawiązywaniu kontaktów i relacji, boją się odrzucenia i okazywania uczuć. Tylko bezwarunkowa miłość rodziców i ich wsparcie budują pozytywny obraz samego siebie.
My jako rodzice musimy pokazywać naszym dzieciom, że są wartościowe, kochane, że mogą w swoim życiu osiągnąć wyznaczone sobie cele, początkowo jako dzieci a później dorośli. Dlatego też otaczajmy ich naszą opieką i wsparciem, aby nigdy nie wątpiły w siebie i swoje możliwości. Bo niby od kogo jak nie od swoich przykładnych i silnych rodziców mają brać przykład nasze dzieci, by umieć poradzić sobie w życiu. Otwartość dziecka na świat i wobec innych zależy od tego jakie komunikaty otrzymało od rodziców na temat świata zewnętrznego.
Zatem ufajmy sobie i naszym dzieciom, doceniajmy je, kochajmy i uczmy jak być silnym, pełnym wiary w swoje siły i możliwości.
---Zapraszam również do czytania artykułów innych autorów dot. Wszystko o dzieciach na http://www.madroscdzieci.blogspot.com
Monika
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz